Witam! Nazywam się Marcin Bobola. Znajomi śmieją się, że wędkarskiego bakcyla połknąłem już przy porodzie. Można powiedzieć, że ryby łowię od zawsze. Jak większość kolegów zaczynałem ze spławikówką, jednak od kilkunastu lat łowię tylko na muchę i spinning. Salmonidy łowiłem w wielu krajach na całym świecie. Byłem na wielu wyprawach wędkarskich, min. innymi w Skandynawii, na Bałkanach, w Rosji, czy Nowej Zelandii.