» Zima – pora na pstrągi

Zima – pora na pstrągi

Pierwszy wyjazd 2008 to jednak nie trocie. Z kolegą wyruszamy na podbój jednej z rzek pstrągowych. Najpierw spotkanie z Rognisem. Po godzinie wychodzę z narysowaną mapą rzeki, z zaznaczonymi najlepszymi miejscami, dojazdem. W głowie cały czas słyszę porady – szukaj głębszych miejsc, o tej porze pstrągi jeszcze odpoczywają i nie lubią ostrego nurtu, zakładaj takie a nie inne przynęty i najważniejsze – to niewielka rzeczka, więc bądź ekstremalnie cicho. „Absolutnie nie możecie chodzić razem” – słyszę. Pewnie wie co mówi, bo nieco wcześniej udanie otworzył tam z bratem sezon . No dobra, wiem wszystko. Wyjazd.