W ostatnią niedzielę udało mi się odwiedzić naszego przewodnika z Wejcherowa. Wybraliśmy się na szczupaki i udało się nam złowić cztery ryby (2:2). Tym razem skuteczny okazał się trolling. Andrzej po raz kolejny udowodnił, że najlepsza przynęta to gumy, a mi udało się skusić zębacze na duże woblery. Największa ryba miała 78 cm. Tydzień wcześniej, Andrzej złowił w podobny sposób szczupaka 108 cm.
(Marcin Goralewski, 30.06.2009)