Świeże wieści z naszych pomorskich rzek pstrągowych.
„Ostatniego dnia lutego wybraliśmy się na pstrągową wyprawę dwudniową. Celem była jedna z naszych ulubionych rzek w zachodniopomorskim. Niewielka i krótka rzeka, ale potrafi zaskoczyć. Pogoda była piękna. Błękitne niebo i +10 stopni. Wiosna w pełni. Woda dobrze już podniesiona, ale nie niosła zanieczyszczeń, więc nic w zasadzie nie czepiało się na kotwice. Najlepsze brania mieliśmy od godz. 10-12, potem ustały. Padły dwie duże ryby, które ja wyjąłem, a koledze spiął się mniejszy kropek. Łowiliśmy na woblerki z nurtem. Najłowniejszy okazał się Hornet Salmo, ale to pewnie tylko kwestia mojego przekonania do tej przynęty. Ryby już w zasadzie zajęły swoje normalne miejscówki, bo łowiliśmy je w klasycznych dołkach lub na wlewach za przeszkodami… Są bardzo aktywne. Nie było żadnego pukania czy podskubywania. Ostre pewne brania, przynęta w paszczy… Mój przyjaciel donosi, że na „naszej” rzeczce spiął mu się potężny kropkowany „lorbas”. Jutro kolejna wyprawa, choć woda już się prawie przelewa przez burty. Pozdrawiam. Łukasz Zdyb.”
ZAPRASZAMY na wyprawy z naszym przewodnikiem.
(04.03.2010)
Fresh news from our trout rivers.
„On the last day of February, we went on a two-day trout trip. The goal was one of our favorite rivers in the West. A small and short river, but it can surprise. The weather was beautiful. We had the best baits about 10-12, then stopped. We have caught two large fish. We used wobblers as lures. Salom Hornet was the best. Tomorrow next trip. All the best Łukasz Zdyb.”