Wędkarstwem interesuję się od siódmego roku życia. Początki wędkarstwa zaczęły się wyjeżdżając z dziadkiem na wakacje i łowienie białej ryby na spławik. Aż w końcu trafiłem na Zalew Zegrzyński pełen okoni i szczupaków
. Ale tak naprawdę wszystko zaczęło się od momentu złowienia pierwszego sandacza i tak zacząłem interesować się tą rybą, łowiąc ją w Wiśle i wielu zbiornikach zaporowych Polski. Ale najbardziej jestem wierny Zalewowi Zegrzyńskiemu i Wiśle, na których wodach miałem spotkania z okazałymi sandaczami i dużymi sumami. Zapraszam na wspólne wyprawy nad Wisłę i nad Zalew Zegrzyński.