Kolejne dobre wieści od naszych irlandzkich przewodników. Wczoraj napisał do nas Tomek.
„Witaj Seba. Oto wieści z ostatnich dni. We wtorek miałem pływać za pstroniami, jednak silny wiatr skutecznie pokrzyżował mi plany. Cóż począć, wędki i pudła w aucie, więc trzeba było trochę pochodzić po rzeczkach żeby dzionek nie był stracony. Udało się wychodzić 4 sztuki, jeden nie chciał zapozować do fotki i postanowił bez pożegnania odpłynać, zanim zdążyłem go uwiecznić na zdjęciu. Dwie piękne ryby spadły podczas holu, jedna nie zacięta. Na pocieszenie wobkiem zainteresowała się metróweczka… niestety, taka bez płetwy tłuszczowej. W środę pogoda poprawiła się na tyle, że można było wypłynąć. Dzionek był piękny, jednak znów nieco zbyt wietrzny. Jednego pstrąga jednak oszukałem, jak tylko trochę się uspokoiło pod wieczór. Pozdrawiam, Tomek.”
ZAPRASZAMY na nasze irlandzkie łowiska.
(30.03.2010)
Another good news from our Irish guides. Yesterday Tom wrote to Sebek.
„Hello Seba. Here is some news from recent days. On Tuesday I thought that I will go fishing for brown trout but the wind was too strong on the lake. I decided to go for river fishing. We managed to catch 4 brown trouts. Two beautiful fish fell from the hook. I cought also a big pike. On Wednesday the weather improved enough that it could proceed. It was a beautiful day, but again a bit too windy. I cought one brown trout. Yours, Tom.”
WELCOME to our Irish fishery.
(30.03.2010)