Ten dzień na wodzie był piękny od samego rana. Delikatny chłód, mgła nad wodą i całkowity brak wiatru. Patrząc na wodę, byłem wręcz przekonany, że tego dnia złowimy kolejne sumy. Odpływając od brzegu, czułem, że ten dzień może przejść do historii. Tym bardziej, że miałem przetestować swój nowy zestaw sumowy. I stało się to czego oczekiwałem od dłuższego czasu… W końcu trafia się prawdziwy byk (czytaj: wielki kotek z wąsami 😉 )! Nowy zestaw przetestowany na wielkiej rybie, całkowicie spełnił swoje zadanie. Kilka minut holu wielkiego suma, to całkowita odmiana stylu łowienia i wytrwałości w dążeniu do sukcesu. Oby tak dalej…
Bardzo dziękuję mojemu Gościowi Piotrowi za zrobienie zdjęć!
Sebastian „rognis_oko” Kalkowski, 27.08.2013